Przyszła zima, spadł śnieg. Niektórzy do dziś nie mogą w to uwierzyć.
A ja postanowiłem sprawdzić, jak to będzie fotografować w trudnych warunkach, czyli na śniegu.
Okazuje się, że z dobrą automatyką pomiaru światła i korektą zależną od warunków, wcale źle mi nie poszło. Chyba czas spróbować się w czymś jeszcze trudniejszym, założyć film o czułości ISO 3200 i pójść na jakiś koncert.
Brzeskie zimowanie